Do mojego serwisu zawitał niezwykły rower – węglowy Santa Cruz HighBall C. Po całym sezonie maratonów Właściciel miał kilka uwag, które chciał przełożyć na sprzęt. SC obwieszony został różnymi błyskotkami przyciągającymi uwagę – jednogoleniowy, carbonowy amortyzator Lefty, piasty Extralite i Mack (wersja specjalna), czy też stery i środek suportu Chris King. Tak wyglądał przed pracą:
Jako pierwszy do wymiany poszedł… Lefty. Mimo świetnego wyglądu zaoferował jedynie… dwa pogięte koła, przy czym praca tego modelu była dość oporna. Co w zamian? Inna perełka, czyli Fox 32 float 29 w limitowanej wersji kolorystycznej Black Diamond. To jeden z pierwszych takich amortyzatorów w kraju. Dociąłem rurę sterową (taper head), po czym nabiłem konus dedykowanym narzędziem Park Tool.
Ciekawie wyglądała kwestia napędu. Właściciel – Maciek – jeżdżący na systemie 2×10 miał dosyć kiepsko działającej przerzutki tylnej XTR Shadow ze sprzęgłem. Z moich obserwacji wynika, że sprawdza się ona w cięższych zastosowaniach, gdzie nie trzeba często zmieniać biegów. W XC i maratonach jest gorzej, gdyż włączone sprzęgło upośledza lekkość pracy manetki. Na szczęście znalazłem remedium. Znalazłem nowego, zapakowanego w pudełko XTR-a RD-M952 z wózkiem SGS, a do tego manetkę Dura-Ace SL-R770 na 10 biegów.
Ot, jak sprytnie można obejść nowe pomysły Shimano. Dzięki temu rower został wyposażony w niezawodny sprzęt.
Konserwacji wymagał suport Chris King. Przeżył starty zarówno w polskich, jak i zagranicznych maratonach (m.in. Trans Alp). Przygotowałem sobie oryginalną przejściówkę Krzyśka i smarownicę Phil Woods. Później pozostało mi już tylko wtłoczyć nowy smar Dura-Ace w oba łożyska. Praca szybka, przyjemna i bezproblemowa.
Do przerzutek dociąłem nowe pancerze. To ciekawostka, bo zaadaptowałem najnowsze, szosowe Dura-Ace BC-9000 z polimerowymi linkami. O ile same pancerze nie rzucają na kolana, tak linki są świetne i jako żywo przypominają te, które niegdyś produkował koncern Gore. Na koniec zaplotłem nowe koła treningowe na coraz bardziej interesujących piastach Novatec i rower jest już gotowy do kolejnego sezonu 🙂
Skomentuj