Tym razem do Serwisu Bajka trafił rower z intrygującym amortyzatorem. Był to Rock Shox SID SL z roku 2002 w „kultowej” dziś wersji Titanium. Charakterystyczna, złota anoda na goleniach powstawała z udziałem azotku tytanu, dzięki czemu widelec miał pracować płynniej niż klasyczne wersje. Widelec został kupiony na portalu aukcyjnym jako fabrycznie nowy „leżak” magazynowy, po czym przeszedł przegląd w jednym z serwisów. Następnie trafił do nas na kolejny.
Niedziałająca blokada skoku oraz wyciek oleju mogły sugerować uszkodzenie uszczelek. Po odkręceniu górnego korka okazało się, iż komorę zalano olejem w bardzo dużej ilości. Rock Shox zalecał wlanie 5 ml Redrumu, który miał właściwości smarująco – uszczelniające. Do wymiany nadawały się sparciałe uszczelki kurzowe. Po zdjęciu goleni dolnych na jaw wyszły kolejne usterki.
Górne pierścienie ślizgowe były fabrycznie nowe, ale na dole nabito dwa ślizgi – jeden nad drugim. Czemu miało to służyć? Otóż złota anoda na jednej z goleni była wytarta, co wyglądało raczej na fabryczny odrzut. Aby amortyzator nie miał z tego powodu luzu ktoś nabił dwa ślizgi, które teoretycznie miały zapewnić większą sztywność. W praktyce dodatkowo wycierały goleń. Konieczne było poprawne osadzenie nowych ślizgów.
Z prawej goleni wyjęliśmy tłumik i blokadę, oraz wymieniliśmy wszystkie uszczelki. Po wlaniu nowego oleju blokada została odpowietrzona. Po wszystkim specjalnym kluczem odkręciliśmy dolny korek od komór Dual Air i wyjęliśmy szaft. Po zmianie uszczelek i nasmarowaniu ich PM-600 Military Grease pozostało już tylko wlać nowy olej do goleni dolnych i kluczem dynamometrycznym skręcić całość.
Piekny amortyzator, mam pytanie czy masz może sposoby na wyczyszczneie zasniedziałych / przebarwionych goleni z pokryciem Silver slipper RS oraz niklowanych Marzocchi ? Wszystko ładnie wygląda jak jest nowe , po dłuzyszm uzywaaniu robia się fatalne ciemne przebarwienia których nie bardzo wiem jak usunać . Po kazdje jezdzie pasuje pewnie nasmarować je olejem to może troche spowolni ten efekt.
Pozdrawiam