Pinarello Dogma to jeden z kilku rowerów tej marki, które w ostatnim czasie trafiły do naszego serwisu. Otrzymaliśmy zadanie wykonania kompleksowego przeglądu po sezonie i zwrócenie szczególnej uwagi na kilka komponentów. Zaczęliśmy od tego, co Właściciela interesowało najbardziej. W jakim stanie jest założony niedawno wkład suportu CeramicSpeed? Do odkręcenia misek użyliśmy klucza Chris King, który ze względu na doskonałe spasowanie i specyficzny kształt wypustów nie uszkadza anody. We wkładzie zastosowano najdroższe łożyska z oferty duńskiego producenta – „coated”. Inspekcja pokazała, że prawe toczyło się perfekcyjnie, ale lewe pozostawiało wiele do życzenia.
Rozebraliśmy je, wyczyściliśmy i nanieśmy cienki film smarujący używając preparatu CeramicSpeed. W mufie ramy było dużo brudu i piasku. Po oczyszczeniu gwintów można już było wkręcić miski. W podobnej kondycji były stery, ale stalowe łożyska toczyły się wcale nie gorzej od swoich hybrydowych odpowiedników. Po dokładnym wyczyszczeniu napędu rozebraliśmy piasty. Tu obyło się bez niemiłych niespodzianek i wystarczyły standardowe czynności konserwujące mechanizmy. Ostatnie do rozebrania pozostały pedały Dura-Ace. W środku smar był czysty, ale nieco przepracowany. Po odtłuszczeniu wszystkich elementów i nasmarowaniu, płaskimi kluczami można było już tylko wyregulować płynność obrotu.
Niemiła niespodzianka czekała nas przy próbie wyjęcia sztycy. Udało nam się odkręcić jedną ze śrub dociskowych, ale druga pękła w połowie tuż za gniazdem na klucz. To newralgiczny punkt ramy Dogma – woda i brud spod kół dostają się do środka i powodują zapiekanie się śrub. Pozostało jedynie rozwiercenie gniazda i wykręcenie śruby za pomocą stosownego zestawu marki Wiha. Okazało się, że wnętrze rury podsiodłowej nie nosiło żadnych śladów stosowania pasty co karbonu, przez co pojawiły się pierwsze „ogniwa zapieku”. Po oczyszczeniu całości nanieśliśmy pastę brytyjskie marki Juice Lubes – „carbon juice”.
Ostatnim elementem układanki było podpięcie napędu Dura-Ace Di2 do stacji diagnostycznej Shimano i ewentualna aktualizacja softu. Okazało się, że część z podzespołów pracuje na starszej wersji 2.0 i konieczne było wgranie 3.0. Na koniec jeszcze tylko oliwienie łańcucha olejem dobranym do warunków, w jakich najczęściej porusza się Właściciel roweru i to wszystko. A przed nami kolejny rower marki Pinarello, tym razem na węglowym Campagnolo.
Skomentuj